64-letni obywatel Niemiec został dwukrotnie zatrzymany przez policję w Polsce za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, mimo wcześniejszego wyroku, ponownie zasiadł za kierownicą w stanie nietrzeźwości, co doprowadziło do surowszych konsekwencji prawnych.
5 listopada policjanci z Komisariatu Policji w Jasienicy zatrzymali kampera na niemieckich numerach rejestracyjnych w Międzyrzeczu Dolnym. Podczas kontroli okazało się, że 64-letni kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został aresztowany, a jego sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej, gdzie w trybie przyspieszonym uznano go za winnego. Sąd wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, zakaz prowadzenia pojazdów przez trzy lata oraz grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych.
Jednak już kilka dni później, 11 listopada, ten sam mężczyzna został ponownie zatrzymany przez policję na ulicy Żywieckiej w Bielsku-Białej, znów prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu. Tym razem sąd nie był już tak łaskawy. 64-latek został skazany na 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, a jego wcześniejszy zakaz prowadzenia pojazdów został zmieniony na dożywotni. Dodatkowo nałożono na niego kolejną grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych.
Przypadek ten pokazuje, że osoby łamiące przepisy dotyczące prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Policja przypomina, że jazda w stanie nietrzeźwości stanowi jedno z najpoważniejszych zagrożeń na drogach.
red
źródło: Policja Śląska




