22 marca w Lublińcu odbyła się niezwykła akcja charytatywna, której celem było wsparcie 12-letniego Ignasia – syna żołnierza Jednostki Wojskowej Komandosów. Chłopiec zmaga się z ciężką chorobą, a jego największą nadzieją na powrót do zdrowia jest znalezienie zgodnego dawcy szpiku.
Akcję zorganizowano na placu przed Galerią 11-stka przy ul. Oleskiej. Udział w niej wzięli funkcjonariusze różnych formacji: policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu, żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze Straży Granicznej, strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Służba Więzienna oraz Służba Celno-Skarbowa. Ich obecność podkreśliła jedność i gotowość do niesienia pomocy nie tylko w czasie służby, ale także w sytuacjach wymagających ludzkiej solidarności.
Podczas wydarzenia można było zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku oraz oddać krew w specjalnym krwiobusie. Policjanci, będący honorowymi dawcami, ponownie pokazali swoje wielkie serce, włączając się w akcję i zachęcając innych do pójścia ich śladem.
Warto przypomnieć, że dawcą szpiku może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 55 lat, która nie ma znacznej nadwagi i na stałe mieszka w Polsce. Proces rejestracji jest prosty – z pobranej próbki wykonuje się typizację antygenów zgodności tkankowej, a dane trafiają do krajowego rejestru dawców.
To nie pierwsza tego typu inicjatywa wśród służb mundurowych. Wielokrotnie udowadniali, że gotowość do pomocy nie kończy się na wykonywaniu obowiązków zawodowych. Wspierają potrzebujących wszędzie tam, gdzie liczy się czas, zaangażowanie i serce.
Dzięki tej akcji pojawiła się realna szansa na odnalezienie tzw. „genetycznego bliźniaka” Ignasia – osoby, która mogłaby uratować jego życie. Organizatorzy i uczestnicy mają nadzieję, że dzięki wspólnemu wysiłkowi chłopiec odzyska zdrowie i będzie mógł dalej cieszyć się dzieciństwem.
To wydarzenie pokazało, że wspólnota ma ogromną moc, a każda osoba – niezależnie od munduru, który nosi – może stać się bohaterem ratującym ludzkie życie.
red
źródło: KPP w Lublińcu
