Policjanci z Jaworzna zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który pod wpływem narkotyków i alkoholu ukradł lawetę, a następnie dokonał serii przestępstw, powodując straty przekraczające 250 tysięcy złotych. Na wniosek śledczych i prokuratora, jaworznicki sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące. Za popełnione czyny grozi mu kara do 10 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu do komendy w Jaworznie wpłynęło zgłoszenie od świadków o zamaskowanym mężczyźnie, który wjechał lawetą w witrynę i ścianę sklepu rowerowego przy ul. Towarowej, a następnie dokonał kradzieży towaru. W ciągu kilku godzin policjanci otrzymali kolejne zgłoszenia o przestępstwach, które miały miejsce z 7 na 8 lipca. Dotyczyły one włamań do firm budowlanych, kradzieży elektronarzędzi oraz uszkodzenia 10 pojazdów.
Policjanci szybko podjęli działania, aby ustalić sprawcę. W wyniku przeczesywania terenu odnaleźli skradzione rowery ukryte w lesie. Dzięki ustaleniu trasy przejazdu lawety, funkcjonariusze zlokalizowali część skradzionych elektronarzędzi oraz miejsce porzucenia pojazdu. Po kilkunastu godzinach od zgłoszenia, 50-letni mężczyzna został zatrzymany.
Śledczy ustalili, że sprawca najpierw udał się do firmy, w której pracował, skąd ukradł lawetę. Następnie dokonał kradzieży z włamaniem do biura innej firmy, uszkadzając przy tym 10 zaparkowanych pojazdów. Kolejnym celem była ul. Towarowa, gdzie wjechał w witrynę sklepu rowerowego, uszkadzając ścianę budynku i kradnąc cztery rowery. Łączne straty na szkodę różnych firm wyniosły ponad 250 tysięcy złotych.
Podczas zatrzymania, mężczyzna przyznał, że po kłótni z żoną zażył narkotyki, które popił alkoholem, i nie pamięta, co działo się później. Dowody zabezpieczone przez policję wskazują jednak, że przestępstwa były zaplanowane. Funkcjonariusze znaleźli również ubrania i bagaże porzucone przez sprawcę na stacji paliw.
Zatrzymany usłyszał łącznie 14 zarzutów, w tym kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia. Jaworznicki sąd, na wniosek prokuratora, zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
red.
redakcja@miejska.pl
źródło: Policja Śląska