Po kilku miesiącach zakończyło się postępowanie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w sprawie objęcia ochroną kompleksu dawnej fabryki Elanex. Na decyzję czekali zarówno urzędnicy, inwestorzy, jak i środowisko Rakowa Częstochowa.
Jak informuje Gazeta Wyborcza Częstochowa zakończyło się postępowanie w sprawie objęcia ochroną kompleksu dawnej fabryki Elanex. Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecydował o wpisaniu całego, ośmiohektarowego terenu do rejestru zabytków. To oznacza, że każda ingerencja w zabudowania – nawet te w bardzo złym stanie – będzie wymagać specjalnych zgód, co znacznie utrudnia realizację planów inwestycyjnych.
Władze Częstochowy już wcześniej ostrzegały, że taki krok może zablokować rewitalizację obszaru, który miał zostać przeznaczony m.in. pod budowę nowego stadionu dla Rakowa. Miasto argumentowało, że konserwator nie ocenił indywidualnej wartości poszczególnych budynków i objął ochroną także te bez walorów zabytkowych. W ocenie samorządu decyzja może skazać zdegradowany kompleks na dalszą degradację, a nie uratować jego dziedzictwo.
Przypominamy jednak, że to częstochowskie władze wybrały teren Elanexu jako najlepszą z możliwych lokalizacji na budowę nowego stadionu Rakowa.
Częstochowa złożyła już odwołanie do Ministerstwa Kultury. To ono zdecyduje, czy decyzja konserwatora zostanie utrzymana. Na rozstrzygnięcie czekają również działacze Rakowa, który powrócił do europejskich rozgrywek i wciąż nie może liczyć na nowoczesny stadion w swoim mieście.
red