Policjanci z Koniecpola zatrzymali 52-letniego mieszkańca Przyrowa podejrzanego o włamanie do mieszkania należącego do jego matki. Skradzione przez niego 2000 złotych funkcjonariusze w całości odzyskali. Za włamanie i kradzież grozi mu do 10 lat więzienia.
W poniedziałek z policjantami z Koniecpola telefonicznie skontaktował się 52-latek, twierdząc, że do mieszkania jego matki ktoś się włamał. Na miejsce został skierowany policyjny patrol, który potwierdził zgłoszenie. Z mieszkania zniknęły pieniądze należące do 77-latki. Mundurowi nie zastali tam zgłaszającego, a jedynie jego matkę i brata. Zgłaszający był znany Policji. Kryminalni od razu ustalili miejsce jego pobytu i weszli do lokalu. Zastali tam 52-letniego zgłaszającego. Mężczyzna był pijany. Początkowo zaprzeczał całemu zdarzeniu i zapewniał, że nie ma z tym nic wspólnego. Kiedy stróże prawa przeszukali pomieszczenie, odnaleźli skradzioną gotówkę. Wtedy włamywacz przyznał się do winy. Od razu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj, gdy już wytrzeźwiał usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Wyrodnemu synowi za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
red.
źródło: KMP w Częstochowie