Na ulicy Wieluńskiej w Popowie doszło do niebezpiecznego incydentu, gdy kierujący audi wjechał do rowu. Dzięki zdecydowanej reakcji świadka, który podejrzewał, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, sprawca został szybko zatrzymany przez policję.
W minioną niedzielę, 18 sierpnia, na ulicy Wieluńskiej w Popowie doszło do niecodziennej sytuacji. Świadek zauważył audi, które podczas manewru nawracania wjechało do rowu. Mężczyzna natychmiast zatrzymał swój pojazd i podbiegł do auta, aby udzielić pomocy. Szybko jednak zorientował się, że kierowca może być nietrzeźwy. W związku z tym wyciągnął kluczyki ze stacyjki audi i powiadomił policję o swoim podejrzeniu.
Na miejsce przybył patrol ruchu drogowego z kłobuckiej komendy. Mundurowi przeprowadzili badanie trzeźwości 60-letniego kierowcy, które wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ponadto, po sprawdzeniu danych mężczyzny w policyjnych rejestrach, okazało się, że posiada on dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Dzięki szybkiemu i odpowiedzialnemu działaniu świadka, potencjalnie niebezpieczny kierowca został wyeliminowany z ruchu drogowego. 60-latek odpowie teraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, złamanie dożywotniego zakazu prowadzenia oraz spowodowanie kolizji.
red.
redakcja@miejska.pl
źródło: KPP w Kłobucku