W Blachowni doszło do niepokojącej sytuacji, gdy 74-letni mężczyzna, cierpiący na zaniki pamięci i częściowy niedowład ciała, nad ranem opuścił swój dom i nie wrócił. Dzięki błyskawicznej reakcji służb oraz zaangażowaniu policyjnego psa tropiącego Pioruna, senior został w porę odnaleziony.
Zaginięcie zgłosiła zaniepokojona żona mężczyzny wczoraj w południe. Zgłaszającym sprawę dyżurnemu Komisariatu Policji w Blachowni, poinformowała o trudnej sytuacji zdrowotnej swojego męża. Policjanci natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą, zdając sobie sprawę z zagrożenia dla życia i zdrowia zaginionego.
W akcję zaangażowano funkcjonariuszy z miejscowego komisariatu oraz strażaków. Wsparcie zapewnił także aspirant Robert Wielgos i sierżant sztabowy Łukasz Stańca z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, którzy przybyli z policyjnym psem tropiącym.
Działania objęły szeroki teren, w tym dworce autobusowe, przystanki, zajezdnie taksówek, a także parki i skwery, gdzie senior mógł się potencjalnie znaleźć. Rysopis zaginionego przekazano wszystkim funkcjonariuszom pełniącym służbę w regionie.
Kluczową rolę w odnalezieniu mężczyzny odegrał Piorun – pies tropiący. Zaledwie godzinę po rozpoczęciu akcji, przy dukcie leśnym, zwierzę naprowadziło swojego przewodnika na zziębniętego i wyczerpanego seniora.
74-latek został natychmiast przekazany ratownikom medycznym, którzy udzielili mu pomocy. Dzięki szybkiej reakcji służb i umiejętnościom policyjnego psa udało się uniknąć tragedii.
To kolejny przykład na to, jak istotna jest praca wyszkolonych psów policyjnych w akcjach ratunkowych oraz współpraca między różnymi służbami w sytuacjach kryzysowych.
red
redakcja@miejska.pl
źródło: KMP w Częstochowie