Policjanci z częstochowskiego komisariatu zatrzymali 34-letnią obywatelkę Ukrainy, która nie zatrzymała się do kontroli drogowej. Kobieta, mająca 3 promile alkoholu we krwi, przewoziła samochodem swoją 12-letnią córkę. Postawiono jej już trzy zarzuty, a decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem.
Do incydentu doszło w środę około godziny 22:20 w rejonie skrzyżowania ulic Okulickiego i Łódzkiej w Częstochowie. Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zauważyli citroena poruszającego się w sposób wskazujący na możliwą nietrzeźwość kierowcy. Pojazd jechał „wężykiem”, wykonując gwałtowne i niebezpieczne manewry.
Mundurowi próbowali zatrzymać kierującą, jednak kobieta zignorowała sygnały świetlne i dźwiękowe, co zmusiło funkcjonariuszy do pościgu. Po krótkiej akcji zatrzymali pojazd. Okazało się, że za kierownicą znajdowała się 34-letnia kobieta w stanie upojenia alkoholowego. Badanie alkomatem wykazało aż 3 promile alkoholu w jej organizmie. Co więcej, w aucie znajdowała się jej 12-letnia córka.
Zatrzymaną przewieziono do policyjnego aresztu, a dziecko umieszczono w placówce opiekuńczo-wychowawczej. W czwartek kobieta usłyszała zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, niezatrzymania się do kontroli oraz narażenia życia i zdrowia dziecka. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niej policyjnego dozoru.
Za swoje czyny 34-latce grozi surowa kara, w tym wysoka grzywna oraz nawet 5 lat pozbawienia wolności. Sprawę badają kryminalni z częstochowskiej „trójki”.
red
redakcja@miejska.pl
źródło: KMP w Częstochowie