Policjanci z Chorzowa zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o serię włamań do punktów usługowych. Dzięki skutecznym działaniom kryminalnych udało się przerwać falę przestępstw, która od lipca nękała miasto.
W ostatnich miesiącach Chorzów stał się miejscem licznych włamań do myjni, salonów fryzjerskich i sklepów spożywczo-monopolowych. Policjanci z I Komisariatu Policji w Chorzowie prowadzili intensywne działania, aby zidentyfikować sprawców. Przełom nastąpił 2 października, gdy jeden z funkcjonariuszy, jadąc do pracy, zauważył podejrzaną sytuację przy myjni na ulicy Karpackiej. Zatrzymał się, widząc mężczyznę próbującego włamać się do obiektu. Mimo wezwania do zaprzestania, mężczyzna nie reagował, co skłoniło policjanta do podjęcia interwencji i zatrzymania 43-latka. Wkrótce dołączyli do niego kryminalni, którzy ujęli również wspólnika stojącego na czatach.
Podczas przeszukania mieszkania jednego z zatrzymanych, funkcjonariusze znaleźli przedmioty pochodzące z przestępstwa oraz narzędzia służące do jego popełnienia. Udało się także odzyskać część skradzionego mienia. Obaj zatrzymani to 43-letni mieszkańcy Chorzowa, którzy wcześniej byli karani za podobne przestępstwa. Jeden z nich usłyszał 22 zarzuty związane z włamaniami i usiłowaniami włamań oraz zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Drugi mężczyzna został oskarżony o trzy kradzieże. Prokurator zastosował wobec nich dozór Policji, a za popełnione czyny grozi im kara do 10 lat więzienia. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd.
red
źródło: Policja Śląska
