Sierżant Agnieszka Jeż wzięła udział w ”Setce Komandosa” – morderczym biegu na dystansie 100 km. Była najlepsza wśród wszystkich startujących policjantek.
W biegu wzięło udział 369 uczestników z całej Polski. Do Lublińca – Kokotka przyjechali przedstawiciele służb mundurowych aby już po raz siódmy rywalizować „na setkę”. Bieg wystartował o nietypowiej porze, bo dopiero o 22.00. By skala trudności była większa, dystans 100 kilometrów należało pokonać z 10. kilogramowym plecakiem. Maksymalny czas na pokonanie całej długości biegu ustalono na 20 godzin. Trasa składała się z pięciu dwudziestokilometrowych pętli. Pierwszą z nich trzeba było przebiec w umundurowaniu i butach z wysoką cholewką. Druga pętla była do pokonania w umundurowaniu, ale już bez plecaka. Kolejne trzy „kółka” już w stroju dowolnym.
Częstochowską policję reprezentowała sierżant Agnieszka Jeż. W kategorii kobiet była 9, a wśród policjantek nie miała sobie równych, co jest jej ogromnym sukcesem!
– Do 70 kilometrów wszystko grało jak trzeba. Ale później pojawił się silny ból kolan, ścięgien i w końcu zwątpienie czy warto? Może jednak zacisnąć zęby i wygrać? A może po prostu dotrwać? – opowiada policjantka.
Agnieszka Jeż dzięki zmaganiom i ogromnej determinacji ukończyła „Setkę Komandosa”. Dla 61 uczestników „setki komandosa” była nieosiągalna. Wynik pani sierżant zasługuje na duże uznanie.
Co ciekawe, policjantka z częstochowskiej komendy startowała niedawno w Półmaratonie Komandosa. W kategorii Open zajęła miejsce drugie, a w kategorii K30 była najlepsza.
Red.
Źródło KMP Częstochowa